Chyba każdy z nas zetknął się w życiu z TV-shop, w polskim prawie nazwanym telezakupami. Czym są telezakupy? To nic innego jak bezpośrednia propozycja sprzedaży jakiegoś produktu podczas spotu telewizyjnego, za określoną cenę, pod podanym numerem telefonu. Produktem w TV-shop czasami bywają najdziwniejsze rzeczy. Mogą to być staniki powiększające biust, wibrujące pasy na brzuch poprawiające sylwetkę, czy wymyślny sprzęt kuchenny, pozwalający na stworzenie ciekawych potraw. Jakie formy telezakupów istnieją?

Formy telezakupów

Telezakupy mogą przybierać najróżniejsze formy. Po pierwsze, mogą to być krótkie spoty wplecione gdzieś pomiędzy reklamy w bloku reklamowym. Spot trwa około dwóch minut i przeważnie jest skróconą wersją zwykłego spotu, który jest emitowany w tak zwanych blokach telesklepowych. Bloki telesklepowe są zazwyczaj emitowane bardzo wczesnym rankiem, albo w ciągu dnia, w porze niskiej oglądalności. To co najmniej 15 minutowy blok składający się tylko ze spotów TV-shop. Jednak spoty w nim trwają co najmniej kilka, a nawet kilkanaście minut. Inną formą telezakupów są kanały telezakupowe, jak np. Mango. To kanał, który ma licencję tylko na takie formy emisyjne. Cały dzień są emitowane na nim tylko i wyłącznie telezakupy, a jeden spot może trwać nawet ponad godzinę! Co ciekawe, po 23:00 na tego typu kanałach często emitowane są spoty erotyczne, w których panie oferują wysłanie roznegliżowanych zdjęć lub filmów za SMS o wysokiej cenie. To również spoty telesprzedażowe, podchodzące pod definicję „bezpośredniej sprzedaży”.

Prawo

Emisja spotów telesprzedażowych jest oczywiście ograniczona przepisami prawa. Nie mogą one przedstawiać fałszywych informacji, a cena za produkt lub usługę musi być wyraźnie podana. I chociaż wydawać by się mogło, że telezakupy są „zapychaczami” czasu w ramówce, mają swoich wiernych fanów. Dlatego też kanały TV-shop w swojej ofercie mają zarówno ogromne koncerny dostarczające telewizję jak i lokalni dostawcy Internetu i telewizji kablowej.