Osoby lubiące oglądać telewizję często skarżą się, że leci w niej za dużo reklam, bądź mają one nieodpowiednią treść. Czasami są wręcz zbulwersowani żartami, które padają w reklamie. Widzowie często czują się bezsilni, jednak niewielu z nich wie o tym, że mają prawo wyrazić swój sprzeciw. Wystarczy, że napiszą skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Kontrola nadawców
Wszystkie stacje nadające swoje programy w Polsce mają obowiązek przetrzymywać nagrania z 30 dni wstecz i na żądanie KRRiT je udostępnić. Jeśli więc widz zgłosi zastrzeżenie do jakiejś reklamy, napisze w skardze, na jakim kanale i o której godzinie ją widział, KRRiT poprosi nadawcę o udostępnienie nagrania i wyjaśnienia. Rada może nałożyć na nadawcę dotkliwe finansowe kary. Na co najczęściej skarżą się widzowie? Polacy narzekają, że reklamy godzą w ich uczucia religijne lub dyskryminują kobiety. KRRiT otrzymuje też wiele skarg dotyczących reklam, które są nieodpowiednie dla nieletnich, a stacje zamiast emitować je późnym wieczorem, puszczają je cały dzień. Rodzice małych dzieci często zgłaszają KRRiT, że reklamy pokazujące potwory czy budujące nastrój napięcia nie powinny być puszczane przy bajkach dla maluszków, nawet jeśli jest to reklama dinozaura-zabawki, który głośno ryczy z telewizora. KRRiT często sama prosi o wyjaśnienia różne stacje, na przykład jeśli spostrzeże, że na danym kanale była wyemitowana reklama piwa przed godziną 20:00. Polskie prawo zezwala na emisję reklam piwa dopiero po tej godzinie.
Jak uniknąć reklam?
Reklam ciężko jest uniknąć, gdyż to właśnie dzięki ich wyświetlaniu stacje telewizje zarabiają na siebie. Jednak korespondując z KRRiT i instytucjami takimi jak Rada Reklamy, mają znaczący wpływ na to, jakie reklamy mogą zawierać treści. Zawsze warto sprawdzić, jaką ofertę ma lokalny dostawca Internetu i telewizji. Firmy takie jak JAMBOX dostarczają swoim klientom VOD i JAMBOX online, w których można obejrzeć swoje ulubione programy, a reklam jest dużo mniej.