Faceci od kuchni
komedia, 2012
reżyseria: Daniel Cohen
obsada: Jean Reno, Michaël Youn, Raphaëlle Agogué, Julien Boisselier, Salomé Stévenin
Jacky Bonnot (Michaël Youn) to początkujący kucharz, który pragnie podbić świat sztuki kulinarnej.
Niezadowolony z pracy w podrzędnych jadłodajniach, jest ciągle zwalniany przez kolejnych pracodawców. W końcu ciężarna dziewczyna Béatrice (Raphaëlle Agogué) zapewnia mu posadę majstra w domu spokojnej starości.
Tymczasem Alexandre Lagarde (Jean Reno), doświadczony szef kuchni słynnej paryskiej restauracji mierzy się z innego rodzaju kryzysem. Stanislaw (Julien Boisselier), syn odchodzącego na emeryturę właściciela lokalu, stara się nakłonić Alexandre'a do oszczędzania i przejścia na gastronomię molekularną. Kiedy słynny kucharz przypadkowo spotyka Jacky'ego, dostrzega w zdolnym amatorze kogoś, kto pomoże mu uratować dobre imię wyrafinowanych dań.
DANIEL COHEN, od momentu premiery jego kinowego debiutu, czyli zwariowanej komedii "Dwa światy", rozmyślał nad realizacją filmu, który pozwoliłby mu połączyć zainteresowanie kuchnią z ambicjami pracy z aktorskim duetem. Podążając tropem klasycznych francuskich komedii "gastronomicznych" z Louisem de Funèsem ("Sławna restauracja", "Skrzydełko czy nóżka"), postanowił zapoznać się z tajnikami pracy wybitnych kucharzy. - Zafascynowała mnie staranność i precyzja, z jaką szefowie kuchni traktują każdy szczegół - mówił. - We Francji nie przypadkiem nazywa się ich artystami. Każdy z nich reprezentuje swój niepowtarzalny styl, a jednak wszyscy mają jedną wspólną cechę: wielką pasję gotowania, co sprawia, że jak artyści żyją w trochę innym świecie, do którego zwykli śmiertelnicy nie mają wstępu". Stąd było już blisko do wymyślenia historii o spotkaniu dwóch mężczyzn - zdolnego amatora i przechodzącego kryzys weterana wielkiej gastronomii. - Alexander odnajdzie zapomniane wymiary smaków, które doprowadziły go na szczyt kariery, zaś Jacky znajdzie środki, żeby zrealizować swoje marzenia. Rozwinęliśmy temat skrzyżowania dróg życiowych amatora popychanego ciekawością i witalnością, pragnącego stać się profesjonalistą oraz starszego od niego mistrza sztuki kulinarnej, który w zasadzie już wszystko przeżył - opowiadał o wymyślonych przez siebie postaciach Cohen.
Reżyser zdołał pozyskać dla swego filmu dwie nietuzinkowe osobowości. W roli Jacky'ego obsadził bowiem Michaëla Youna ("Jeden odchodzi, drugi zostaje", "Lucky Luke", "Przesyłka ekspresowa"), ekranowym Alexandre'em został zaś sam Jean Reno. - Kto jak kto, ale Jean Reno w wyjątkowy sposób ucieleśnia postać wielkiego francuskiego szefa kuchni - przekonywał Cohen. - Jest władczy, a przy tym bardzo ludzki, cichy i uparty. (...) Wybór Michaëla Youna był również oczywisty. Już po mojej pierwszej realizacji chciałem zaproponować mu rolę w jednym z moich filmów.
Premiera "Faceci od kuchni" odbyła się na ubiegłorocznym festiwalu w Berlinie w specjalnym bloku Culinary Cinema, prezentującym filmy poświęcone jedzeniu. Film Cohena spotkał się też z dobrym odbiorem krytyki także w Polsce. "Film wciąga dzięki świetnym dialogom i zaskakującym zwrotom scenariusza" - zachwalał Piotr Adamczewski z "Polityki", podczas gdy recenzentka serwisu Stopklatka Urszula Lipińska stwierdzała: "Szczerość i naturalność są główną mocą "Facetów od kuchni" - twórcy to wiedzą, czują i eksponują na swoją korzyść". I jedyne na co zgodnie narzekali krytycy to fakt, że nie dane im było skosztować wszystkich fantastycznych dań, jakie na ekranie przygotowują bohaterowie.